29.12.2005r
Zaczynam Więc jak narazie w moim zyciu nie dzieje sie nic ciekawego lub godnego uwagi. Przez ta przerwę świąteczną straciłam poczucie czasu, ale czasem przypominam sobie, że po powrocie czeka mnie peeełno kartkówek itd. Ale i tak mam wielką chęć pójścia do szkoły, no bo jest tam pewien chłopak z ktorym oczekuję spotkania. Wiem, to brzmi troche dennie, ale kuurde, on dał mi taką głupią nadzieję. Tak szczerze mówiąc, myślałam już że z nim będe i że to będzie kwestia kilku dni. A teraz znów muszę czekać. Ale i tak z nim będę, bo moje jedne z ulubionych słów piosenki to : "U should know that I get what I want" To taka moja dywiza życiowa Życzcie szczęścia

----------------------------------------------------

Proszę o niekomentowanie, bo chcę, żeby to był prawdziwy pamiętnik

Post został pochwalony 0 razy

Jejq, tak jakoś się nie mogę przyzwyczaić, że jest juz 2006. Znaczy, ok, w zeszytach pisze tak jak trzeba, ale... dziwnie jakoś. No i jestem gorącą czternastką a teraz będzie inaczeeej...

Post został pochwalony 0 razy

Strasznie mi źleee... przez Rafała. Ciągle przez niego. Myślę o nim kiedy się budzę, kiedy jestem w szkole, wracam z niej, spędzam wolny czas... a najgorzej jest kiedy śpię... bo tam też go widzę. Tylko, żę ostatnio to nie są wcale miłe sny... Rano ejstem totalnie zdołowana Lecę juz, bo jutro na 8 tenis... Fajnie, że ktoś to czyta Dzięki, paaaa

Post został pochwalony 0 razy